Właśnie siedzę sobie na balkonie wygrzewając się w ostatnich promieniach słońca, całkiem ciekawy widok, same bloki :) Co chwilę obserwuję lądujące samoloty jak i wsłuchuję się w huk startujących co nie daję niestety zapomnieć mi o dniach spędzonych w UK. Jednak już wiem jedno, przez to nie uda mi się ogarnąć moich myśli tak szybko jak za poprzednimi razy, trudno trzeba dać radę. Wakacje już można powiedzieć że się skończyły dlatego zmieniłam miejsce zamieszkania na Poznań ( chociaż będzie bliżej na lotnisko :)) Wiem, że to są moje ostatnie dni błogiego lenistwa co doskonale wykorzystuję czystym nieróbstwem :)
Także pozdrawiam i lenię się dalej ;)
niedziela, 30 września 2012
środa, 26 września 2012
Bye Bye UK
Niestety to co dobre bardzo szybko się kończy. Moje 10 dniowe wakacje w deszczowej Anglii skończyły się w tempie ekspresowym. Jedynym plusem jest to że chociaż w PL pogoda jest piękna :) No nic trzeba wrócić do normalnego życia.
środa, 19 września 2012
Egh...
Ok nie ma to jak sie przeziębić. Siedząc w łóżku z zamiarem wykurzenia choroby jak najszybciej stwierdziłam ze skoro mam trochę wolnego czasu to czemu się nie odezwać ;) Z jednej strony nie dziwie się mojej chorobie skoro pogoda sama do tego zachęca, coś na zasadzie padało, pada lub będzie padać :P
Zmieniając temat, ostatnio ponownie zebrałam się i zaczęłam malować, co prawda jeszcze nie dokończone, lekko krzywo zeskanowane ale co tam. Końcowe efekty wrzucę za jakiś czas, bardziej nieokreślony :)
Zmieniając temat, ostatnio ponownie zebrałam się i zaczęłam malować, co prawda jeszcze nie dokończone, lekko krzywo zeskanowane ale co tam. Końcowe efekty wrzucę za jakiś czas, bardziej nieokreślony :)
poniedziałek, 17 września 2012
Byleby nie padało ;)
Cześć!
Zaczęłam własnie ostatni w tym roku wyjazd na wakacje, dlatego moje wpisy przez kolejne dni będą albo dość ubogie w treść, albo w ogóle ich nie będzie.
Dzisiaj jednak chciałam pochwalić się wygrana w candy u Skawy ( http://kolczykiskawy.blogspot.co.uk/ ), cudowne babeczki które zawsze mnie zachwycały a sama nie potrafię sobie takich wykonać. Zdjecie zaczerpnę z blogu Skawy, ponieważ mimo ze, bardzo bym chciała zrobić fotkę samodzielnie to brak aparatu nadal mi doskwiera.
A teraz czasu brak, uciekam i pozdrawiam ;)
Zaczęłam własnie ostatni w tym roku wyjazd na wakacje, dlatego moje wpisy przez kolejne dni będą albo dość ubogie w treść, albo w ogóle ich nie będzie.
Dzisiaj jednak chciałam pochwalić się wygrana w candy u Skawy ( http://kolczykiskawy.blogspot.co.uk/ ), cudowne babeczki które zawsze mnie zachwycały a sama nie potrafię sobie takich wykonać. Zdjecie zaczerpnę z blogu Skawy, ponieważ mimo ze, bardzo bym chciała zrobić fotkę samodzielnie to brak aparatu nadal mi doskwiera.
A teraz czasu brak, uciekam i pozdrawiam ;)
sobota, 8 września 2012
Drzewko.
Cześć!
Witam kolejnego obserwatora :) Dzisiaj postanowiłam zabawiać się trochę z farbami w inny sposób jak zazwyczaj. Ja co do efektu jestem całkiem zadowolona, nie wiem co o tym sądzi szersza publika :)
Mam zamiar nauczyć się szydełkować, ciekawe cuda można wyczarować. Całe szczęście mam dobą nauczycielkę - mamę. Już się boję efektów :P
Witam kolejnego obserwatora :) Dzisiaj postanowiłam zabawiać się trochę z farbami w inny sposób jak zazwyczaj. Ja co do efektu jestem całkiem zadowolona, nie wiem co o tym sądzi szersza publika :)
Mam zamiar nauczyć się szydełkować, ciekawe cuda można wyczarować. Całe szczęście mam dobą nauczycielkę - mamę. Już się boję efektów :P
środa, 5 września 2012
O zgrozo! ;)
Hej.
Dni mijają jak szalone, za oknem coraz szybciej ciemno, szkoła zbliża się wielkimi krokami, ale jeszcze co najbardziej mnie pociesza podczas tych dni "śmierdzących" jesienią jest mały nadal wakacyjny wyjazd który mnie czeka już niedługo. Moja wena twórcza się lekko ruszyła, cały czas coś tworzę, bądź chociaż się staram wykorzystywać resztki wolnego czasu jak najlepiej.
A na dzisiaj moja mała zgroza puszczająca do was oczko :)
Dni mijają jak szalone, za oknem coraz szybciej ciemno, szkoła zbliża się wielkimi krokami, ale jeszcze co najbardziej mnie pociesza podczas tych dni "śmierdzących" jesienią jest mały nadal wakacyjny wyjazd który mnie czeka już niedługo. Moja wena twórcza się lekko ruszyła, cały czas coś tworzę, bądź chociaż się staram wykorzystywać resztki wolnego czasu jak najlepiej.
A na dzisiaj moja mała zgroza puszczająca do was oczko :)
niedziela, 2 września 2012
Piórkowe kolczyki
Hej.
No to zawitał do nas wrzesień, wakacje dla większości się już kończą. Przyjmuję to trochę z małym smutkiem ponieważ mi został już tylko miesiąc wolności ! ;) Dni mijają na tyle szybko że pewnie ledwo się obejrzę i już będę zaczynać studnia i maszerować po indeks, do czego jeszcze mi sie nie spieszy :)
A na dzisiaj motyw jeszcze jak najbardziej letni, a dokładniej kolczyki z piórek. Bardzo przyjemnie się je nosi ponieważ są mega leciutkie ( nawet ich nie czuć) ale co tu się dziwić przecież to piórka ;p Mimo wszystko nie polecam na wietrze dni :)
No to zawitał do nas wrzesień, wakacje dla większości się już kończą. Przyjmuję to trochę z małym smutkiem ponieważ mi został już tylko miesiąc wolności ! ;) Dni mijają na tyle szybko że pewnie ledwo się obejrzę i już będę zaczynać studnia i maszerować po indeks, do czego jeszcze mi sie nie spieszy :)
A na dzisiaj motyw jeszcze jak najbardziej letni, a dokładniej kolczyki z piórek. Bardzo przyjemnie się je nosi ponieważ są mega leciutkie ( nawet ich nie czuć) ale co tu się dziwić przecież to piórka ;p Mimo wszystko nie polecam na wietrze dni :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)