Jutro pierwszy dzień wiosny a na dworze nadal całe mnóstwo śniegu :(
Dzisiaj mój dzień zaczął się nie do końca ciekawie chociażby dlatego, że postanowiłam pojechać sobie na wykład, wstałam rano, wyszykowałam się. Wsiadłam do autobusu z myślą jaką to jestem wzorową studentką która chodzi na wykłady ( ;p), jednak po przejechaniu kilkunastu metrów moim oczom ukazał się dość pokaźny korek. Pomyślałam sobie, że mam jeszcze 20 minut, może się trochę spóźnię po czym nie wykład nie dojechałam. Wysiadając z autobusu musiałam czekać na tym zimnisku kolejne kilkadziesiąt minut żeby wrócić do domu. Ach te życie w wielkim mieście !
Dzisiaj quillingowy baran :)
Pewnie, że zimno. U mnie pada śnieg, mroźno jak w styczniu, straszne :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę cierpliwości do quillingu :)
dziękuję za miła wizytę:)
OdpowiedzUsuń