niedziela, 26 maja 2013

Bańkowy Poznań

Jak zwykle zajmuje się czymś innym niż powinnam :) Nienawidzę pisać wypracowań a niestety co najmniej 2 wiszą nad moja głową.Rozpisywanie się na 4 strony na temat który mnie kompletnie nie interesuję niestety nie jest moją dobrą stroną. Jednym plusem jest może pogoda która nie rozpieszcza, a co gorsze nie rozpieszcza akurat w juwenalia :( W piątek udało mi się cudem odwiedzić i załapać się na koncert Goorala. Poszłam w zupełne ciemno jeśli chodzi o znajomość jego piosenek, ale zdecydowanie nie żałuje! Na takim koncercie jeszcze nie byłam  do tej pory odczuwam skutki ( ledwo chodzę, ogromne zakwasy na łydkach ;p) skakania przez 1,5h :) Ale powiem wam jedno- pogo do dupstep'u jeszcze nie widziałam :D
Wczoraj po powolnym rozruszaniu nóg ( laski mi potrzeba ;p ) ruszyłam na Poznański rynek w celu postrzelania kilku fotek i pooglądaniu jak to pobijają rekord Guinnessa w puszczaniu baniek mydlanych. Co prawda zanim ja się ruszyłam z łóżka ( impreza była od 11) dojechałam już prawie na sam koniec ale coś jeszcze udało mi się zobaczyć :)




Na prawdę niewielka ilość fotek pokazujących piękno miasta.




1 komentarz:

  1. piękne zdjęcia!
    zapraszam serdecznie do mnie na konkurs :)
    http://agusiiova.blogspot.com/2013/05/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń