piątek, 20 września 2013

J.K Rowling "Trafny wybór" - recenzja

Od momentu przyjazdu do Polski pożeram książki jedna za drugą. W UK nie bardzo miałam możliwość czytania książek nie dosyć że w polskim wydaniu to do tego jeszcze papierowym, dlatego zmusiło mnie to trochę do zakupu czytnika ebook'ów przede wszystkim dlatego że podjęłam dość poważną jak i jak na moje oko niesłychanie odważną decyzję wyjazdu z kraju. Jeżeli ktoś czytał kilka moich poprzednich postów jest pewnie w głębokim szoku ;p
Ale nie to miało być tematem mojego posta. Związku z tym, że najbliżej koło świąt będę miała do czynienia z papierową książką teraz cały czas biegam do biblioteki ( całe szczęście mam ją bardzo blisko :)) po kolejne tytuły.

"Barry nie żyje. Ta niespodziewana śmierć pogrąża Pagford w chaosie. Na jaw wychodzą tajemnice mieszkańców. Urocze miasteczko z brukowanym rynkiem i wiekowym opactwem już nigdy nie będzie takie jak dotąd.

Wybucha wojna bogatych z biednymi, nastolatków z rodzicami, wojna żon z mężami i nauczycieli z uczniami. Kto przejmie władzę po Barrym? Jak daleko się posunie w tym zaciekłym konflikcie? 

Pełna czarnego humoru, błyskotliwa i prowokująca wielka powieść o małym miasteczku. "
                                                                                                                           http://lubimyczytac.pl/


Ostatnio wpadła w moje ręce nowa książka autorki którą pewnie niemal każdy zna. J.K. Rowling którą znałam tylko i wyłącznie z książek o Harrym Potterze, a z czego mogę się pochwalić że przeczytałam wszystkie.
Jak jest zawarte w opisie cała książka niemal opiera się na śmierci Barrego którego autorka uśmierca na pierwszych stronach powieści. Na początku czytania zastanawiałam się jak długo można ciągnąć jeden i ten sam wątek przekazywania informacji i następującej tuż po tym rozpaczy i smutku. Ok, ale czytając dalej dowiadujemy się że właśnie ta jedna śmierć napędza dalszy ciąg wypadków.
Książka zawiera całą masę wątków, ludzi i problemów z jakim zmierza się małe miasto. Ja osobiście nie za specjalnie mam pamięć do imion ale dawałam radę. Fabuła jest dość wciągająca, ale jak w każdej książce która ma dużo różnych wątków zdarzają się ciekawsze na które się oczekuje z zaciekawieniem, ale i te które czyta się z myślą jaki temat będzie poruszony kolejny bo ten jest po prostu nudny ;) Jedno mogę powiedzieć, że końcówka zaskakuję najbardziej.

Książka jest adresowana głównie do dorosłych czytelników, z czym oczywiście mogę się zgodzić zważając na poruszane tematy. Autorka postawiła sobie wysoko poprzeczkę przerzucając się z pisania dla młodszych czytelników na powieść dla dorosłych. Moim wymaganiom jak najbardziej sprostała, chociaż nie porwała mnie dostatecznie bardzo żeby czytanie zajęło mi mało czasu, powodem może tez być malutka czcionka jaką jest pisana. Po przebrnięciu przez 505 stron mogę powiedzieć że " Trafny wybór" jest słabą książką i jak najbardziej zachęcam do przeczytania.

wtorek, 10 września 2013

Kurs na kwiaty storczyka QUILLING

Ten post już miał tu już lata świetlne temu wylądować, ale przez kilka moich niedopatrzeń nie byłam w stanie go tutaj dodać :)
Dawno nie dodawałam żadnych kursików, więc postanowiłam jeden przygotować. Ja się uczę od innych, więc czemu tej wiedzy nie mogę podawać dalej?

Zaczynamy przede wszystkim od przygotowania sobie kolorowych pasków do quillingu, nożyczek, kleju ( ja używam magica)  no i cierpliwości ;)

1. Niestety nie mam odpowiednich narzędzi do idealnego wymierzenia rozmiaru, postanowiłam sobie jakoś poradzić. Może to nie jest bardzo dokładna metoda, ale na pewno lepsza niż robienie " na oko ".
No i taką metoda robimy 3 kółka o średnicy 1 cm które będą górnym płatkiem naszego storczyka.
2. Drugim krokiem jest zrobienie figury ze zdjęcia niżej
 Po czym kolejne 2 układamy w kształcie łezki.
 3. Tak wyglądają przygotowane przez nas figury. Teraz potrzebujemy pasków w innym kolorze którymi zaczynamy obklejać boki.
 I wygląda to tak.
4.Sklejamy razem łezki, łezki doklejamy po bokach.  Na zdjęciu może nie jest to takie widoczne, ale inny kolor doklejonych papierków daje fajny efekt.
 5. Tym samym kolorem ( zależnie od upodobań oczywiście ) obklejamy dookoła nasz płatek.
 6. Teraz kolejne płatki. Tym razem będą one trochę większe. No i robimy 5 kółek.
 7.  Robimy 4 łezki i jeden diament i obklejamy papierkami jak w poprzednim płatku.
 8. Każdy płatek wykańczamy jak samo. Potrzebne nam będą 4.
 9. Najmniejszy płatek ( ten który robiliśmy pierwszy) ląduje na górze naszej budowli, 2 większe na dole ułożone do skosie.
 10. Doklejamy 2 pozostałe, tak jak na zdjęciu.
 11. Teraz czas na wykończenie. Nasz storczyk wygląda już prawie jak storczyk ale jeszcze brakuje mu kilka detali. Niestety tutaj nie mam wymiarów, ale można dorównać sobie wielkość do zdjęcia ostatniego. Robimy 3 łezki, jedna z nich jest większa, oraz 2 paski około 2mm.
 12. Większą łezkę doklejamy pomiędzy płatki a na nią 2 przygotowane lekko podwinięte paseczki.
 13. No sam koniec 2 małe łezki trafiają prostopadle do dużej. I tak oto powstał mam kwiat storczyka ;)

czwartek, 5 września 2013

Wycinanki

Trochę się zapuściłam w pisaniu postów, więc powoli nadrabiam. Niestety już przyszedł wrzesień, jesień nadchodzi dużymi krokami. Mam wrażenie, że sierpień minął mi w oka mgnieniu. Od 2 dni jestem w domu w Polsce. Niedługo czeka mnie podjęcie ważnych, może nawet życiowych decyzji, echh jak ja tego nie lubię.

Musiałam wykorzystać jeszcze podczas pobytu w Anglii nowy skalpel, chociażby dlatego że wolałam nie ryzykować brania go na lotnisko, bo na pokład z nim raczej bym nie weszła ;)