NA kilka dni trochę upały nas opuściły, może to nawet dobrze, taki mały odpoczynek. Nie tyle że nie lubię jak jest gorąco, tylko miałam ostatnio okazję trochę pojeździć trochę autobusami, a to już nie jest do końca pozytywnym przeżyciem :)
Ostatnio w Poznaniu odbywała się noc Kupały, oczywiście ja i mój aparat tam zawitaliśmy :) Co prawa chyba tu bardziej chodziło o moje umiejętności posługiwania się aparatem w takich warunkach ale cała masa zdjęć powychodziła niestety zamazana chociaż mimo tylu niewypałów odkryłam kilka ciekawych ujęć :)
Naprawdę polecam zobaczyć to na własne oczy, przepiękny widok.
A w związku z tym że zaczęłam już wakacje w końcu moje pomysły będą mogły być realizowane :) W następnym poście zaprezentuje doniczkę z papierowej wikliny a dzisiaj zamierzam się zabrać za filiżankę, zobaczymy co z tego wyjdzie :)
wow ale super:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się to wspaniały widok. Zapraszam za rok do Poznania:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tomaszowa